W trzeciej serii spotkań żabieńskiej A-Klasy nie obyło się bez niespodzianek. Kolejka nie obfitowała w wiele bramek jak na standardy niższych lig, 24 gole (śr. 3,43 na mecz) i tylko trzy czyste konta mogą świadczyć, że większość pojedynków była zacięta i wyrównana.

O ile kibice nie zobaczyli rekordowej liczby bramek, to częstszym widokiem niż piłka w siatce, była uniesiona w górę ręka sędziego z żółtym bądź czerwonym kartonikiem, bo tych w tej kolejce pokazano łącznie blisko 40‼️

Z kompletem punktów Ava Grądy i Luszowice. Ci pierwsi po dość jednostronnym spotkaniu, pewnie wygrywają w Karsach 0:4 nie dając szans tamtejszemu Strażakowi na pierwsze punkty w sezonie.

Luszowice natomiast, podejmowały zespół z Woli Radłowskiej, który po dwóch spotkaniach zgromadził komplet punktów. Jeden z zawodników „Strusi” już w pierwszej połowie otrzymał dwa napomnienia, co skutkowało wykluczeniem go z boiska. Mimo gry w przewadze, Wola nie potrafiła na tyle zdominować rywali, by znaleźć drogę do bramki przeciwników. To w końcówce meczu udaje się dwukrotnie Luszowicom za sprawą Kacpra Mazurkiewicza i trzecie ligowe zwycięstwo stało się faktem.

Po świetnym starcie rozgrywek, dość niespodziewanie punkty przed własną publicznością traci Łukovia. Gospodarze sobotniego meczu, musieli uznać wyższość zespołu ze Szczucina, dla którego jest to pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie. W pierwszej połowie oba zespoły zdobywają po golu, w drugiej zaś żadna z drużyn nie jest na tyle skuteczna, by objąć prowadzenie. Dopiero w doliczonym czasie gry piękne trafienie zawodnika Wisły przypieczętowało ich pierwszy ligowy sukces.

Pierwszy komplet punktów zapisują zawodnicy z Zalipia. Po dwóch nieudanych spotkaniach, w których LUKS nie zdobył chociażby jednej bramki, przełamanie nadeszło w meczu z Konarami. Dwie bramki w drugiej części spotkania wystarczyły, na słabo spisujący się zespól Dunajca, który po trzech kolejkach z bilansem bramkowym 0:17 okupuje ostatnie miejsce w tabeli.

Smęgorzów ciągle bez porażki, tym razem na własnym boisku remisuje z Pawęzowem 2:2. W obu częściach spotkania drużyny zdobyły po jednej bramce, bliżej kompletu punktów byli przyjezdni, którzy do 88 minuty utrzymywali korzystny dla siebie rezultat. Gospodarze walczyli jednak do końca i w końcówce meczu doprowadzili do wyrównania.

Pierwsze punkty dla Wietrzychowic, które na wyjeździe pokonały pewnie punktującą jak dotąd Niwkę. Mecz rozstrzygnął się już w pierwszej połowie która tak jak całe spotkanie, zakończyła się rezultatem 1:3. Po zmianie stron, kibice mogli oglądać już tylko nerwową grę okraszoną żółtymi i czerwoną kartką.

Strzelanie bramek w meczu Woli Żelichowskiej z Radgoszczą, podobnie jak w Niwce, odbywało się tylko w pierwszej połowie. Górą okazał się RKS, który pomimo niekorzystnego rezultatu 2:1 jeszcze przed przerwą odmienia losy spotkania i wychodzi na prowadzenie 2:3. Po zmianie stron, druga żółta kartka dla zawodnika beniaminka i w przewadze grają gospodarze. Wola nie potrafiła wykorzystać tej szansy i wynik nie uległ już zmianie. Zerowy dorobek punktowy tej drużyny nie napawa optymizmem przed dalszą częścią sezonu.

🔶Wyniki III kolejki:
▪️Łukovia Łukowa – Wisła Szczucin 1:2 (1:1)
▪️Luszowice – Wola Radłowska 2:0 (0:0)
▪️Strażak Karsy – Ava Grądy 0:4 (0:1)
▪️Dunajec Konary – LUKS Zalipie 0:2 (0:0)
▪️Czarni Smęgorzów – FC Pawęzów 2:2 (1:1)
▪️KS Niwka – Wietrzychowice 1:3 (1:3)
▪️Wolania Wola Żelichowska – RKS Radgoszcz 2:3 (2:3)

✍️Autor: WW