„W dniu wczorajszym (7.12.2021) późnym wieczorem otrzymałyśmy informacje, że nasza drużyna zostaje jeszcze dziś wycofana z rozgrywek Ekstraligi. Bez żadnych prób walki o to, na co pracowałyśmy całe życie.
Zacznijmy od początku. Końcem poprzedniej rundy otrzymałyśmy druzgocącą wiadomość o tym, że Prezes i człowiek, który od zera zakładał sekcję kobiecą piłki nożnej w Tarnowie i przez ten cały czas okazywał nam wsparcie, przegrał z chorobą. Byt i funkcjonowanie doskonale rozwijającej się sekcji kobiecej piłki nożnej, której nam zazdrościło wiele ośrodków w Polsce stanął pod znakiem zapytania. Mimo tego udało nam się wywalczyć upragniony awans do Ekstraligi na bazie zawodniczek pochodzących z Tarnowa lub najbliższej okolicy.
Nowe władze klubowe z Panią Prezes Magdaleną Pasek na czele roztaczały przed nami świetlaną przyszłość. Euforia szybko minęła, w klubie zaczęły pojawiać się problemy (głównie natury organizacyjnej), które o mały włos nie doprowadziły do rezygnacji z gry w Ekstralidze. Po bardzo ciężkich początkach wystartowałyśmy w minionej rundzie i ukończyłyśmy ją na 10 miejscu z dorobkiem 9 punktów, co jest niespotykanym rezultatem dla beniaminka, zwłaszcza w piłce kobiecej.
Tym bardziej, że pomimo zapowiedzi włodarzy klubu nie udało się zakończyć remontu stadionu Tarnovii i wszystkie mecze w roli gospodarza rozgrywałyśmy w Woli Rzędzińskiej. Także możliwości treningowe były dalekie od ideału, gdyż ćwiartka bocznego boiska po ciemku jest daleka od realiów Ekstraligowych. Ponadto nie mogłyśmy za bardzo liczyć na sztab szkoleniowy, gdyż w naszej drużynie opierał się tylko o jednego trenera, a sztaby innych drużyn liczą pięć takich osób.
Idąc dalej, wynagrodzenia za grę nie wystarczały nam na dojazdy na treningi i mecze. Jednak nadal chciałyśmy za wszelką cenę uratować Ekstraligę dla Tarnowa i grać w tej drużynie.Dziś otrzymujemy taką wiadomość, a jedynym wyjaśnieniem jest brak środków finansowych i NASZA POSTAWA. Nikt z Zarządu klubu nie podjął próby nawet rozmowy z nami, nikt nie pytał o pomysły na obecną sytuację, nikt nie szukał próby rozwiązania tej sytuacji. Po prostu nikt nie chciał. Usłyszałyśmy jedynie, że drużyna zostaje wycofana i nie ma opcji wstrzymania się z tą decyzją ani chwili. Tym bardziej dziwna jest to sytuacja i niezrozumiała, że głównym powodem wycofania zespołu jest brak środków finansowych na funkcjonowanie tej drużyny. A tak naprawdę dopiero za miesiąc będzie można powiedzieć jakie środki z dotacji na zespół przeznaczy miasto Tarnów, ale widocznie włodarze klubu i tak już wiedzą, że będą one nie wystarczające.
Czujemy się skrzywdzone, w dalszym ciągu chcemy walczyć o tą drużynę i oświadczamy grać nadchodzącą rundę na takich warunkach jak do tej pory, a byłyśmy zapewniane, że w taki sposób jesteśmy w stanie funkcjonować do końca sezonu. Chciałyśmy zapewnić kibiców, którzy byli z nami całą rundę, że nie pozostawimy tego bez walki i próby utrzymania tego, co w jakiś sposób cieszy nie tylko nas, ale także społeczność lokalną. Zawodniczki MKS Tarnovia Tarnów.”