Ireneusz Gryboś odchodzi z IV ligowego Kolejarza Stróże. Nie będzie już pełnił funkcji trenera oraz prezesa. Obie te funkcje sprawował od czerwca 2020r.
„Mając na uwadze to, że na każdy mecz i trening dojeżdżałem po 100 km w jedną stronę, trwało to półtora roku, wielokrotnie kolidowało to z moimi prywatnymi sprawami, niestety nadszedł czas rozstania. Jestem zmuszony opuścić Kolejarza ze względu na to, że odległość i czas nie pozwalają mi tutaj działać. W klubie musi być ktoś kto jest na miejscu – przyznał Gryboś.
Mam swoich kibiców, ale również przeciwników. Robię to dla dobra klubu. Jako prezes i jako trener nie pobierałem ani grosza za pracę w Kolejarzu, a nawet coś dołożyłem. Odchodzę, w mojej ocenie, z podniesioną głową. W ciężkim czasie pandemii udało się zrobić z klubem duży krok do przodu – stwierdził.
Dziękuję za wsparcie tym kibicom, którzy byli ze mną. Będę pojawiał się na meczach Kolejarza. Dziękuję – powiedział.”
Żródło: nowysacz.naszemiasto.pl
Foto: Henryk Świerczek