Pogoń Biadoliny Radłowskie to klub z bogatymi tradycjami, dla którego najlepszy czas miał miejsce przed dwoma dekadami. Wówczas zespół z Biadolin Radłowskich uczestniczył w dwumeczu barażowym o awans do IV ligi i był dosłownie o krok od wywalczenia upragnionego awansu, bowiem w pierwszym pojedynku Pogoń pokonała Huragan Waksmund 2-1, jednak w rewanżu doznała porażki 2-0 i to zawodnicy Huraganu świętowali awans do IV ligi. To były zdecydowanie „tłuste lata” Pogoni Biadoliny Radłowskie, po których teraz przyszły „chude”.
W sezonie rozgrywkowym 97/98 między słupkami bramki Pogoni stał Jarosław Palej, który później był zawodnikiem m.in. Tarnowskiej Unii i Okocimskiego Brzesko, z którym występował w II i III lidze.
Wraz z rozpoczęciem bieżącego sezonu w brzeskiej klasie „B” zgłoszona do rozgrywek została drużyna Pogoni Biadoliny Radłowskie, dla której oznaczało to reaktywację po tym jak w 2019 roku rozegrała swój ostatni mecz ligowy.
Na nasze pytania odpowiada Oskar Książek, który jest trenerem, zawodnikiem i równocześnie wiceprezesem klubu z Biadolin Radłowskich.
Reaktywacja drużyny piłkarskiej Pogoni jest oznaką, że w Biadolinach Radłowskich jest zainteresowanie piłką nożną?
Pomysł reaktywacji zrodził się tak naprawdę pod koniec 2019 roku gdzie wraz z obecnym zarządem podjęliśmy próbę odbudowy Pogoni. Od początku 2020 roku zaczęliśmy rozmawiać z potencjalnymi zawodnikami o możliwości ponownej gry w naszych brawach, którzy w większości wyrażali zainteresowanie tym projektem. Oficjalna decyzja, co do reaktywacji zapadła na początku lipca podczas spotkania na stadionie gdzie zjawiło się naprawdę dużo osób i wtedy był to moment przełomowy dla tego projektu. Pogoń, jako klub szczególnie teraz wyraża bardzo duże zainteresowanie nie tylko w Biadolinach, ale również i w innych miejscowościach, co można zauważyć podczas rozgrywania naszych domowych jak i nawet meczów, na których pojawia się znaczna liczba kibiców, za co serdecznie już teraz dziękuję.
Czy kadra zespołu jest na tyle szeroka, że można z optymizmem patrzeć w przyszłość i nie ma obaw przed ponownym wycofaniem drużyny z rozgrywek, tak jak miało to miejsce w 2019 roku gdzie już po drugiej kolejce ligowej wycofano drużynę z rozgrywek?
Tak, kadra zespołu na tą chwilę liczy ponad 30 osób i jest stworzona w większości z zawodników, na których wiem, że mogę liczyć podczas rozgrywek ligowych. Od początku ponownej reaktywacji nie miałem problemu z frekwencją na meczach jak i na treningach, więc myślę i przede wszystkim mam nadzieję, że sprawy kadrowe mamy już za sobą.
Jakie cele stawia sobie po reaktywacji klub z Biadolin Radłowskich na najbliższe lata, które chciałby zrealizować?Głównym celem po reaktywacji klubu jest przede wszystkim ukierunkowanie jego funkcjonowania tak, żeby nie było już nigdy problemów kadrowych jak te w 2019 roku gdzie musieliśmy wycofać drużynę po dwóch kolejkach ligowych. Moim celem, jako obecnego trenera, jeśli chodzi o ten sezon, jest poprawa wyników w stosunku do rundy jesiennej i jak najlepsza gra. Jeśli chodzi natomiast o kolejny sezon to, jeśli utrzymamy obecną kadrę, na co mam nadzieję i bardzo mocno liczę, to na pewno będziemy się chcieli mocno włączyć o awans do A klasy.
Jak z perspektywy trenera oceniasz rundę jesienną w wykonaniu swojego zespołu?
Jeżeli patrzymy tylko pod kątem reaktywacji i rozpoczęcia wszystkiego tak naprawdę od „zera” to rundę jesienną oceniam bardzo, ale to bardzo pozytywnie. Jeśli natomiast patrzymy już pod kątem całościowym i jak się toczyły mecze to uważam, że przy większej konsekwencji naszych czynów powinniśmy zdobyć również więcej punktów. Najlepszy mecz w rundzie odbył się oczywiście u nas na stadionie z drużyną Jastrząb Łoniowa, kiedy wygraliśmy 6: 0 i całkowicie zdominowaliśmy wydarzenia boiskowe z wyżej notowanym rywalem. Dobry był również mecz z obecnym liderem tych rozgrywek, kiedy ulegliśmy nieznacznie 2: 1, a przy odrobinie szczęścia mecz ten mógł się potoczyć troszkę inaczej. Natomiast, jeżeli chodzi o mecze, po których byłem bardzo zawiedziony to są to na pewno derby Biadolin, kiedy do przerwy prowadziliśmy 2: 0, a skończyło się wynikiem 2: 2, jak również mecz na Łękach z tamtejszą Iskrą, kiedy w pewnym momencie prowadziliśmy 4: 1, a mecz ten zakończył się wynikiem 4:4. Głównym mankamentem w rundzie jesiennej była przede wszystkim nasza mentalność i konsekwencja gry przy korzystnym wyniku, jak również problem z odwracaniem niekorzystnego wyniku, kiedy po prostu tak prościej ujmując brakowało nam takiej sportowej złości. Na pewno z pozytywnych aspektów tej rundy musimy dodać naszą grę w obronie, ponieważ w całej rundzie straciliśmy tylko 13 bramek w lidze i jest to czwarty najlepszy wynik pod tym względem.
Czy możesz przybliżyć plan przygotowań drużyny do nadchodzącej rundy rewanżowej?
Okres przygotowawczy rozpoczniemy w środę 13 stycznia. Będziemy trenować dwa razy w tygodniu głównie na orliku, jeśli warunki pogodowe nie pozwolą to do przygotowań wykorzystamy również halę. Do rozegrania mamy pięć meczów kontrolnych, głównie z przeciwnikami wyżej notowanymi od nas.
Przerwa w rozgrywkach to także czas gdzie w klubach dochodzi do ruchów kadrowych czy przewidujesz takowe?
Tak, nie ukrywam, że cały czas przeszukujemy „rynek transferowy” w poszukiwaniu graczy, którzy będą w stanie podnieść poziom naszej gry. Jeśli natomiast się to nie uda to też nic wielkiego się nie stanie, ponieważ dysponujemy odpowiednią, jakością żeby rywalizować jak równy z równym z najlepszymi w lidze, co było widać już w poprzedniej rundzie. Wierzę w tą kadrę i wierzę, że możemy grać tylko lepiej.
Co będzie mocną stroną Twojego zespołu wiosną, a nad jakimi elementami w grze należy odpowiednio popracować?Na pewno podczas okresu przygotowawczego popracujemy szczególnie nad poprawą zdolności motorycznych, które u większości naszych zawodników nie były często tak poprawnie rozwijane z uwagi na to, że większość naszych zawodników nie uczestniczyła w żadnych rozgrywkach lub miała większą lub mniejszą przerwę. Chciałbym również popracować nad przygotowaniem mentalnym naszych zawodników i wpoić im, że możemy rywalizować z każdym jak również odwrócić nawet najbardziej niekorzystny dla nas wynik i przede wszystkim zawsze będziemy walczyć do końca. Styl gry na wiosnę za bardzo nie ulegnie zmianie w każdym meczu będziemy się starać zdominować przeciwnika i przede wszystkim starać się grać piłką, a nie tylko ograniczać się do kontrataków.
Nim drużyna została zgłoszona do rozgrywek, prócz spraw formalnych, wokół boiska trwały prace mające na celu poprawę infrastruktury. Co zmieniło się na obiekcie Pogoni w ostatnim czasie?
Tak, oprócz spraw formalnych, których w przypadku reaktywacji drużyny było ogrom i były wręcz lekkie obawy czy wyrobimy się z wszystkimi przed startem ligi, to wykonaliśmy również sporo prac remontowych w budynku klubu jak i na samym stadionie. Pracę były wykonywane przez nas samych w czynach społecznych, więc tym bardziej należą się podziękowania dla wszystkich osób biorących udział podczas prac remontowych. Chciałbym również złożyć serdeczne podziękowania dla wszystkich osób, które wspomogły nas finansowo poprzez internetową zbiórkę, ponieważ dzięki tym wszystkim osobom udało się nam wyremontować i zakupić do klubu wiele potrzebnych rzeczy, na które wcześniej nie mieliśmy po prostu funduszy.
Rozmawiał: Jakub Bujak