W 16. kolejce Ekstraligi zmierzyły się mistrz kraju walczący o obronę tytułu i beniaminek, którego ekstraligowy byt z organizacyjnych przyczyn stał w pewnym momencie pod znakiem zapytania. Tarnovia jednak przystąpiła do rundy rewanżowej i pokazuje, że na miejsce w Ekstralidze zasługuje. Pokonała u siebie Medyka Konin, a dziś napsuła krwi Czarnym Sosnowiec. Po stojącym na dobrym poziomie spotkaniu mistrz kraju pokonał niezwykle waleczną Tarnovię 6:3.
KKS był zdeterminowany, żeby wywieźć z Tarnowa 3 punkty przed bardzo ważnym i trudnym starciem z łodziankami. Mistrz przeważał, rozwijał akcje ofensywne, kontrolował grę i w 16. minucie po ładnej kombinacji Agnieszka Jędrzejewicz umieściła piłkę w siatce. Czarne nadal przeważały, gdy niespodziewanie efektowną kontrę wyprowadziła Tarnovia i Katarzyna Białoszewska wykorzystała sytuację sam na sam z Anną Szymańską.
Po utracie prowadzenia Czarne zaatakowały; w sytuacji sam na sam z Alicją Materek fantastyczną obroną popisała się Magdalena Syrek. W 35. minucie Sylwia Biernat podyktowała jedenastkę dla Czarnych, którą na bramkę zamieniła Martyna Wiankowska. Tarnovia znów ambitnie zaatakowała na sam koniec pierwszej połowy i po zamieszaniu w polu karnym sosnowiczanek pięknym uderzeniem znów popisała się Białoszewska i do szatni oba zespoły schodziły z wynikiem 2:2.
Czarne zaczęły drugą połowę z animuszem i starały się zdominować Tarnovię, zwłaszcza że od 49. minuty grały w przewadze. Nacisk przyniósł efekt, gdy w 58. minucie po rzucie rożnym piłkę umieściła w siatce Patricia Fischerova. Czarne atakowały dalej i po efektownym dośrodkowaniu wprost na stopę Wiankowskiej Syrek znów musiała wyjąć piłkę z siatki. W 67.minucie niewiele zabrakło, by prowadzenie jeszcze wzrosło – po pięknym strzale Materek piłka przeszła tuż nad poprzeczką. Minutę później w zamieszaniu podbramkowym Buszewska była już bezbłędna. Czarne zdominowały grę, Tarnovia próbowała wyprowadzać kolejne kontry. Kolejną bramkę dla Czarnych zdobyła ładnym, technicznym uderzeniem Kinga Kozak; w odpowiedzi po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Klaudia Kubaszek umieściła piłkę w siatce.
Tarnovia – którą czeka w najbliższej kolejce pojedynek z Łęczną – znów zaprezentowała zabójczą skuteczność i najbliższy mecz tarnowianek zapowiada się interesująco. Czarne chciały udowodnić, że mecz ze Śląskiem był tylko wypadkiem przy pracy i to się udało, można więc się spodziewać, że starcie z łodziankami będzie frapującym pojedynkiem.
Ekstraliga, 16.kolejka
MKS Tarnovia Tarnów – KKS Czarni Antrans Sosnowiec 3:6 (2:2)
Białoszewska 25’, 45’, Kubaszek 87’ – Jędrzejewicz 16’, Wiankowska 35’ karny, 64’, Fischerova 59’, Buszewska 68’, Kozak 84’
Żółte kartki: Gębica – Jędrzejewicz, Ogierman, Horvathova, Fischerova
Czerwona kartka: Gębica
Tarnovia: Syrek – Piwowarczyk, Gębica, Kubaszek, Drwal, Kusion, Trytek (K) (84. Pleban), Wałaszek (74’ Skrzyniarz), Krawczyk (74’ Dudziak), Porada, Białoszewska
Czarni: Szymańska (K) – Zając (46. Buszewska), Fischerova, Horvathova, Kurzawa, Jędrzejewicz, Materek (78’ Grosicka), Kuciewicz (69. Fuchs), Wiankowska (84’ Długokęcka), Kozak, Kaletka (46. Ogierman)
Relacja: kobiecyfutbol.pl
Foto: Tomasz Schenk