Sporo emocjonujących spotkań rozegrano w miniony weekend w ramach jedenastej kolejki A-Klasy Żabno. Na wielu boiskach walka o ligowe punkty toczyła się do ostatnich minut i w konsekwencji bramki w końcowych minutach przesądzały o ostatecznym wyniku.
W sobotę rozegrano derbowy pojedynek w gminie Radłów, pomiędzy Wolą Radłowską a Niwką. Wynik otworzyli gospodarze w pierwszej połowie a kilkanaście minut po zmianie stron podwyższyli prowadzenie. Końcowe minuty to przewaga Niwki która zdołała zdobyć bramkę kontaktową. W samej końcówce drugie napomnienie otrzymuje zawodnik Woli i ta jest zmuszona do bronienia wyniku w osłabieniu. Ta sztuka im się udaje i zawodnicy LUKSu mogli cieszyć się z pokonania rywala „zza miedzy”.
W drugim sobotnim meczu, spotkały się zespoły z miejsc 6 i 7. Pawęzów podejmował beniaminka z Radgoszczy. Strzelanie po pół godzinie gry rozpoczęli przyjezdni, którzy w odstępie dwóch minut zdobywają dwie bramki. Druga połowa należała jednak do Pawęzowa. Świetne trzy zmiany zawodników w drugiej połowie przyniosły oczekiwany efekt. Każdy z wprowadzonych po przerwie piłkarzy zdobywa dla Pawęzowa po jednym trafieniu i tym samym to gospodarze odnoszą zwycięstwo 3:2 i wyprzedzili w tabeli RKS.
Wola Żelichowska przełamuje się w Zalipiu i w swoim dziesiątym ligowym spotkaniu, Wolania zdobywa pierwsze punkty. Mecz zdecydowanie lepiej rozpoczęli piłkarze z Zalipia, którzy po pierwszych 30 minutach, zdołali wypracować sobie dwubramkową zaliczkę. Pięć minut po zmianie stron wystarczyło przyjezdnym, aby doprowadzić do wyrównania i sprawa końcowego tryumfu pozostała nierozstrzygnięta. W 84 minucie pada decydująca bramka dla Woli i seria dziewięciu porażek z rzędu została zakończona. Obie drużyny z trzema punktami na koncie zajmują dwie ostatnie lokaty w ligowej tabeli.
Świetne widowisko można było zobaczyć w Konarach, gdzie miejscowy Dunajec podejmował zespół z Wietrzychowic. Pojedynek dwóch drużyn z dolnej części tabeli mógł się podobać kibicom. Już w 26 minucie hat-tricka kompletuje zawodnik gospodarzy Michał Musiał. W międzyczasie jedno trafienie zdobyli przyjezdni i do przerwy utrzymał się wynik 3:1. W drugich 45 minutach lepiej prezentowali się zawodnicy Wietrzychowic, którzy starali się odrobić straty. W 65 minucie zdobywają oni bramkę kontaktową a w doliczonym czasie gry udaje im się doprowadzić do wyrównania.
O komplet punktów do ostatnich minut walczono także w Szczucinie, gdzie Wisła podejmowała ekipę z Kars. Miejsca w tabeli mogły wskazywać, że to gospodarze będą faworytami tej rywalizacji, jednak w zeszłym sezonie Wisła także miała sporą przewagę punktową nad Strażakiem, a w bezpośrednich pojedynkach to zespół z Kars tryumfował dwukrotnie. Mecz nie porywał i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Ciekawiej natomiast było po zmianie stron. Wynik otwiera Wisła, jednak po kilku minutach do wyrównania doprowadzają goście z rzutu karnego. W 80 minucie rzut karny wykorzystuje tym razem Wisła ustalając tym samym wynik tej rywalizacji.
Beniaminek ze Smęgorzowa wysoko przegrywa z Avą Grądy. Przed spotkaniem można było oczekiwać wyrównanego starcia, bowiem mierzyły się ze sobą zespoły z miejsc 3 i 4 a dodatkowo Czarni nie zaznali smaku porażki na własnym boisku. Przyjezdni jednak w pełni kontrolowali spotkanie zdobywając dwie bramki w pierwszej połowie i kolejne trzy w drugiej. Gospodarze byli w stanie odpowiedzieć jedynie bramką honorową z rzutu karnego.
Najciekawiej zapowiadała się rywalizacja lidera z v-ce liderem. Łukowa podejmowała niepokonany jak dotąd zespół z Luszowic, który z kompletem zwycięstw był niekwestionowanym liderem rozgrywek. Łukovia zdawała sobie nic z tego nie robić i już w 7 minucie otwiera wynik spotkania. Pomimo że Luszowice prowadziły grę i częściej posiadały piłkę, to z ich akcji wynikało niewiele. Obie drużyny walczyły na boisku przez co sędzia zmuszony był do karania zawodników żółtymi kartkami. W 66 minucie goście nie dość, że musieli gonić wynik to w konsekwencji drugiego napomnienia jeden z ich piłkarzy musi opuścić boisko. Mimo tego Luszowice jak na lidera przystało w dalszym ciągu próbowali odwrócić losy spotkania i zmuszone było do zagrania „va banque”. W doliczonym czasie gry to gospodarze dwukrotnie wykorzystują luki w obronie przyjezdnych i ostatecznie zamykają rywalizację wynikiem 3:0. Wynik nie do końca oddaje to co działo się na boisku, ale solidna gra w obronie gospodarzy, którzy nie dość że przerwali serię dziesięciu zwycięstw Luszowic to jeszcze nie pozwolili sobie na utratę żadnego gola zaprocentowała. Dzięki temu sytuacja na szczycie ligowej tabeli nieco się wyrównała co gwarantuje emocje w nadchodzących spotkaniach.
🔹Wyniki XI kolejki:
▪️Wola Radłowska – KS Niwka 2:1 (1:0)
▪️FC Pawęzów – RKS Radgoszcz 3:2 (0:2)
▪️LUKS Zalipie – Wola Żelichowska 2:3 (2:0)
▪️Dunajec Konary – Wietrzychowice 3:3 (3:1)
▪️Łukovia Łukowa – Luszowice 3:0 (1:0)
▪️Czarni Smęgorzów – Ava Grądy 1:5 (0:2)
▪️Wisła Szczucin – Strażak Karsy 2:1 (0:0)
✍️Autor: Wojciech Wąż