Południową porą stawiłem się na obiekcie w Lisiej Górze, aby po raz pierwszy zobaczyć w akcji zespoły: Tarnovi Tarnów oraz Tuchovi Tuchów, które to drużyny umówiły się na rozegranie meczu sparingowego.
Dla niezorientowanych krótka informacja, że Tarnovia to V liga małopolska a Tuchovia reprezentuje Klasę Okręgową. Niestety oba zespoły po pierwszej rundzie okupują dolne rejony tabeli, ale mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni.
Tarnovia Tarnów musi się utrzymać na tym poziomie rozgrywek, aby w najbliższym czasie powalczyć o coś więcej. Podobnie kształtuje się sytuacja ekipy z Tuchowa.
Jak to wyglądało w dzisiejszym pojedynku? Zobaczyłem oczywiście tylko pierwszą połowę, po której mogę powiedzieć, że oba zespoły czeka jeszcze sporo pracy. Tarnovia po pierwszej połowie prowadziła 5:2, ale nie oszukujmy się, przeciwnik nie był zbyt wymagający, więc ten wynik tak naprawdę nic nie mówi.
Uważam, że Tarnovia powinna jednak mieć na swoim rozkładzie bardziej wymagających przeciwników, aby młodzi zawodnicy mogli nabierać doświadczenia od lepiej wyszkolonych zawodników, bo z takimi przyjdzie im toczyć prawdziwy bój o ligowy byt.
Tuchovia buduje zespół, który składa się ze swoich, miejscowych zawodników co wymaga treningu, treningu i treningu, ale jestem pewny, że to dobry kierunek, który wkrótce przyniesie oczekiwane efekty. Trzymam kciuki za oba zespoły.

